Za sobą mam już sesję poślubną na Jurze, która była totalną miazgą, sesję narzeczeńską na skale zakochańców w Mstowie i zimowy ślub w Częstochowie. I jestem mega podekscytowana tym, jak piękne rejony będę miała tuż za rogiem. Miejsc na sesje nie zabraknie!
Ślub Anety i Marcina odbył się w wyjątkowo klimatycznym (czytaj ciemnym :D) kościele, Parafii Rektorackiej pw. Majświętszego Imienia Maryi. Może i warunki oświetleniowe nie należą do najłatwiejszych, ale za to w takich miejscach powstają tajemnicze i klimatyczne zdjęcia ślubne. Częstochowa może się pochwalić wieloma takimi miejscami z potencjałem. Po mszy świętej wystarczyło przejść kilka kroków, aby dotrzeć do sali weselnej Hotel Mercure Częstochowa. Niewielka sala okazała się idealna na niewielkie wesele. Aneta i Marcin zadbali o każdy szczegół. Było naprawdę cudnie!
Mam nadzieję, że moja fotografia ślubna Częstochowa przyjmie się na nowym terenie. W końcu w zdjęcia wkładam całe serce :) Zatem komu z Częstochowy i okolic potrzebny fotograf ślubny, zgłaszam się w gotowości :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz